Stanisław Soyka

 

Wokalista, instrumentalista i kompozytor. Mówi się o nim „zwierzę muzyczne”. Ciągle się zmienia, dużo improwizuje, a mimo to jego kompozycje można poznać już po kilku pierwszych dźwiękach. Jest niezwykle charyzmatyczny i z łatwością podbija serca zgromadzonej publiczności. Uważa się za człowieka szczęśliwego. Docenia to, co już umie, ale fascynuje go możliwość dalszego rozwoju. Twierdzi, że z wiekiem muzyka sprawia mu jeszcze większą radość, którą chce się dzielić ze słuchaczami.

 

Stanisław Soyka już od lat należy do grona największych artystów polskiej sceny muzycznej. Komponuje i śpiewa pieśni o miłości i o jej braku, pieśni o tęsknocie i spełnieniu, ale nie ucieka przed wielkimi problemami współczesności. W jego dorobku znajdziemy ponad 30 albumów, z których kilka osiągnęło multiplatynowe nakłady. Nigdy nie poddał się modom i trendom.

 

Wypracował swój własny język muzyczny przez co należy do grona artystów, których styl rozpoznaje się od pierwszych dźwięków a bogactwo repertuaru może przyprawiać o zawrót głowy. Posiada na koncie dziesiątki autorskich pieśni lecz trudno pominąć fakt, że skomponował muzykę do wielu wierszy poetów polskich… i nie tylko.

 

Stanisław Soyka to artysta, który zawsze szedł własną drogą, nie schlebiał modom czy trendom, ale też nie szarżował na czołowe zderzenie z muzycznymi kanonem. Najczęściej był po prostu obok, w towarzystwie fanów, którym do gustu przypada jego estetyka, wrażliwość i odwaga szukania nowych wyzwań. Jego kariera ma przecież i odcienie jazzowe, gdy śpiewał w zespole Extra Ball, estradowe, gdy grał swoje wielkie przeboje, m.in. „Tolerancję (na miły Bóg)” czy „Cud niepamięci”, poetyckie czy wręcz sakralne.

 

zdj.: Magdalena Wdowicz-Wierzbowska